Recenzent JM Recenzent JM
3075
BLOG

Monika Olejnik w sztuce „Osamotniony Premier”?

Recenzent JM Recenzent JM Polityka Obserwuj notkę 56

Kto może być tak zdesperowany, że zwołuje konferencję prasową rano, w święto Bożego Ciała? Teraz już wszyscy wiedzą, że Premier Tusk. I wielu - tak, jak ja, jest przekonanych, że dla Premiera (nie tylko, jako katolika) lepiej by było, by się wyspał, a potem wziął udział w procesji. Zamiast tego Premier dał o ósmej rano przedstawienie. I tak, zamiast chwili odpoczynku, ożywczego oddechu i wyciszenia - musiał grać na scenie, a aplauzu tym razem nie było. 
Nie dosyć tego, że dziennikarze (chyba po raz pierwszy od siedmiu lat rządów Platformy), zadawali mu trudne pytania, to jeszcze na świątecznej konferencji prasowej Premiera zdarzył się cud. Oto bowiem Monika Olejnik odezwała się do Pana Premiera takimi słowy (cytat za wyborcza.pl): - „Całe środowisko dziennikarskie jest przeciw panu”.

To, że Monika Olejnik znana jest z ostrego języka (szczególnie w stosunku do przedstawicieli prawicowej opozycji), to rzecz ogólnie znana. Jednak taka wypowiedź na konferencji prasowej Premiera, to już wydarzenie, które należy chyba rozpatrywać w kategoriach medialnego cudu. Dlatego też zachowanie Pani redaktor wywołało w mediach niemałe poruszenie i nawet wśród prawicowych publicystów były brawa za występ. Pan Premier zaś, mówiąc trywialnie – po prostu zdębiał, albo doskonale zagrał „zdębienie”. Trudno to rozstrzygnąć, bo niektóre osoby właśnie tak reagują na cuda.

Czy ta wypowiedź Moniki Olejnik była szczera i prawdziwa?
Myślę, że zawsze dobrze jest zbadać okoliczności każdego „cudu”.
Nie wiem, czy zwróciliście uwagę, że kiedy ja piszę o Premierze Tusku „Pan” - z szacunkiem, dużą literą, to Pani Monika mówiąc do niego „pan”, używa litery małej. Skoro nawet Pani redaktor tak „stawia kropkę nad i”, to można by wyciągnąć wniosek, że po ostatnich działaniach prokuratury i ABW w siedzibie redakcji „Wprost” - rzeczywiście przeciwko Premierowi Tuskowi jest całe dziennikarskie środowisko.
Postanowiłem to sprawdzić.

Zacząłem od jednego z „najbardziej obiektywnych i patrzących władzy na ręce” portali internetowych. Na „wyborcza.pl” znalazłem publikację pt.: - „Milewicz do Olejnik: Przecież żyjemy w wolnym kraju”.
Publikacja Ewy Milewicz zaczyna się tak: -
„"Całe środowisko dziennikarskie jest przeciw panu" - powiedziała Monika Olejnik do premiera Donalda Tuska. Ja nie jestem.”

Już myślałem, że mam dowód na „grę” Moniki Olejnik, ale po chwili przyszła refleksja. Bo, nie wiem, czy zwróciliście uwagę, że kiedy ja z szacunku do Premiera Tuska piszę „Premier” z dużej litery, to Pani Milewicz ogłaszając, że ona przeciwko Premierowi nie jest - pisze o nim „premier”, używając litery małej.
I tu znalazłem się w kropce, ale nie tej nad „i”. Bo jeśli Pani Ewa nie jest przeciwko Panu Premierowi, to skąd u niej mniejszy do niego szacunek, niż u mnie?

Nie było rady musiałem jeszcze trochę poszperać w „sieci”.
Na „wyborcza.pl” znalazłem publikację Moniki Olejnik zatytułowaną: - „Samotność Tuska”.
A w niej m. in. takie fragmenty: -
„W to wszystko włącza się Jarosław Kaczyński, za którego rządów, o czym wszyscy wiemy, podsłuchiwanie dziennikarzy było standardem...
Mam wrażenie, że premier Donald Tusk jest kompletnie osamotniony. Zamiast dawać się ogrywać prawicowym dziennikarzom, powinien zrobić coś mocnego...”
Publikacja kończy się tak: -
„PS Oprócz ochrony tajemnicy dziennikarskiej ważna jest kultura dziennikarzy. Nigdy w życiu nie byłam świadkiem tak chamskiego zachowania prawicowych dziennikarzy wobec premiera jak w czasie ostatniej konferencji prasowej. Ciekawe, czy pozwoliliby sobie na taki ton wobec Jarosława Kaczyńskiego.”
Na Facebooku Olejnik napisała zaś tak (cytat za „wpolityce.pl): -
„Jestem zbulwersowana chamskim zachowaniem prawicowych dziennikarzy wobec premiera! Czy jak Jarosław Kaczyński dojdzie do władzy, też będą na niego wrzeszczeć? Swoją drogą, gdzie tuzy dziennikarskie? 8 rano w Boże Ciało to za wcześnie?”

Jeśli Monika Olejnik tak pisze, to czy wystąpienie na konferencji było rzeczywiście spontaniczne? A może było tylko doskonale przygotowaną „sztuczką cyrkową”? Taką na potrzeby dziennikarskiego środowiska i „ludowych mas”.
Z drugiej strony w programie TVP Info „Po przecinku” zachowanie Moniki Olejnik na konferencji premiera Donalda Tuska skrytykowała sama Janina Paradowska.
Myślę, że taka „krytyka” w rodzinie też jest dość zastanawiająca.

Jak by jednak na to nie patrzeć, to wyraźnie widać, że Pan Premier nie jest osamotniony. I że nie całe środowisko dziennikarskie jest przeciwko Panu Premierowi. Zwłaszcza zaś Pani Monika.
 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka