Recenzent JM Recenzent JM
1993
BLOG

Petru – model wydrukowany w 3D

Recenzent JM Recenzent JM Polityka Obserwuj notkę 42

Ktoś wpadł na pomysł, inny wskazał palcem oraz zorganizował co trzeba, ktoś następny, wysoko postawiony, pociągnął za sznurki i wydał polecenia, jeszcze ktoś inny opracował ramy projektu, a pewnie wszyscy razem zrzucili się do spółki, by projekt mógł zaistnieć w wersji 3D i przejść próby ruchowe.

Myślę, że tym sposobem, w efekcie zespołowej pracy pomysłodawców i specjalistów, pojawił się na polskiej scenie politycznej nowoczesny polityk o sztucznej inteligencji - kreowany przez media na szefa opozycji w Polsce.

Zastanawiałem się, czy taki zuchwały projekt ma szansę powodzenia w dłuższej perspektywie?

Sprawa jest dość poważna, bo zaangażowano niemałe pieniądze w promocję. Wykupiono u tzw. ekspertów przychylność w wygłaszanych ocenach i opiniach, a w sondażowniach stosowne badania. W największych mediach uruchomiono szeroko zakrojoną akcję marketingową i zorganizowano też społeczną akcję poparcia wprowadzając do projektu kompatybilny z nim KOD.

Mimo tak wielkiego rozmachu uważam, że projekt się nie powiedzie. Bo jestem przekonany, że Polacy w przeważającej większości już przejrzeli na oczy i nie dadzą się różnej maści kombinatorom kolejny raz zrobić w konia. Nawet, gdyby to miał być wiązany z tytułowym bohaterem „rubikoń”. Zresztą sam Ryszard Petru chyba w to nie wierzy, bo powtarza co rusz z właściwym automatom przekonaniem: - „NIE UDA SIĘ!”.

Myślę, że główną przyczyną fiaska tego projektu są przyczyny natury naukowej i technologicznej.

Otóż, jak wiemy, naukowcom nie udało się dotychczas opracować sztucznej inteligencji na takim poziomie, by mogła ona konkurować z umysłem zwyczajnego nawet człowieka. Znacznie mniej wydajne procesy myślowe, pozbawiona empatii analiza procesów społecznych, czy brak zaimplementowania modelowi poczucia wspólnoty - to braki o fundamentalnym znaczeniu. A ponieważ nie udało się polskiego środowiska społecznego w dostatecznym stopniu urobić – trudno liczyć, że wspomniany eksperyment zakończy się sukcesem. A mówiąc wprost, taki model polityka jest nieudany, bo zupełnie niewiarygodny.

Zdaje się, że wszystko poszło jak zwykle. Ktoś wziął kasę i spartolił robotę. A inteligencja zlecających tę fuchę, jest na takim poziomie, że nawet się nie zorientowali. Nie wiadomo nawet, czy mogą ten towar reklamować. A przecież niewielkim kosztem można było uzyskać o wiele lepszy efekt.

Poseł Petru po ostatnim spotkaniu z panią premier mówił m. in. tak (cytat za wpolityce.pl):

Podniosłem kwestię tego, że brak zaangażowania rządu w ochronę granic zewnętrznych może doprowadzić do tego, że powstanie polsko-niemiecka granica wprowadzona po to, żeby uchodźcy przez Polskę nie przepływali. Mam pytanie do pani premier, co planuje zrobić, żeby nie powstała granica polsko-niemiecka. Co zrobi konkretnie, żeby nie powstała polsko-niemiecka granica.”

Przyznacie, że ta wypowiedź jest jakaś niezborna, tępawa i pozbawiona finezji, a niektóre z wyrażeń po prostu bez sensu. Kilkakrotne użycie frazy o możliwości „powstania granicy polsko-niemieckiej”, która istnieje przecież od wielu, wielu lat - wygląda na to, jakby translator mowy próbował znaleźć bardziej sensowne słowa, ale widać, że i z tym sobie nie poradził. Z „przepływaniem uchodźców przez Polskę” chyba też coś poszło nie tak. Nie wiem, ja w tym widzę poważny feler. Może trzeba by jakoś przytłumić generator emocji, bo nie da się przeoczyć faktu, że kiedy się wzbudza, to logika oraz inteligencja układu wyraźnie niedomaga. Zdecydowanie też należało wybrać bardziej profesjonalną bazę danych, bo przyznacie, że znajdująca się w niej informacja, chociażby o święcie „sześciu króli” - nie najlepiej świadczy o jej twórcach.

Wprowadzone do projektu pozostałe modele skupione w grupie tzw. Nowoczesnej, są jeszcze słabszej jakości, zwłaszcza pod kątem możliwości logicznego myślenia i rozumienia przyjmowanych z zewnętrznego świata informacji. Choć trzeba przyznać, że w przypadku modeli żeńskich zadbano o przyjemniejszy dla oka desing. Jednak, jako całość – wszystko to się rozjeżdża i myślę, że może być przekonujące jedynie dla osób o zaniżonym poziomie świadomości politycznej.

I nie wiem, czy dla twórców tego projektu może być wytłumaczeniem fakt, że poprzedni wytwór, oznaczony symbolem „PO”, zdegradował się szybciej niż przewidywano i po prostu zabrakło czasu. W każdym razie, jak by na to nie patrzeć - jeśli ktoś myśli o zawładnięciu Polską i Polakami, to musi włożyć w to umysł oraz serce i dużo, dużo bardziej się postarać.

 

 

 

 

PS. Udzielam się również na oboknurtu.pl

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka