Recenzent JM Recenzent JM
733
BLOG

Mateusz Kijowski przekonuje, że już wystarczy.

Recenzent JM Recenzent JM Polityka Obserwuj notkę 10

Wiele pisze się w mediach o nienasyconej, ludzkiej chęci posiadania i bogacenia się za wszelką cenę. Dlatego, myślę, że należy docenić piękny gest znanej aktorki Krystyny Jandy, która kiedyś pokazała, że potrafi być „Boska”, a teraz postanowiła dać osobisty przykład wszystkim, którzy się już obłowili. Przykład tego, że nie trzeba kombinować i gonić za kasą do końca życia, ale można, a nawet trzeba kiedyś powiedzieć – dość, już wystarczy.

Aktorka na Facebooku dała do zrozumienia, że zalicza się do tych, co już mają dość. „Brawo Ty!”

Gest aktorki przypadł od razu do gustu facetowi z najbardziej znanym w Polsce kucykiem, który swoim wpisem na „fejsie” wsparł od razu aktorkę. Napisał:

- „Krystyna Janda wspiera akcję # mamydosc Każdy powinien. Zachęcam każdego, kto może...”

Moim zdaniem, ta wypowiedź świadczy o dużej empatii tego skromnego bojownika walczącego o „wolność i demokrację” w naszym kraju. Piszę o jego współczuciu i zrozumieniu dla innych, bo wiadomo, że nie każdy może... w końcu nie wszyscy się już dorobili, czy chociażby spłacili alimenty.

Mateusz Kijowski, wielki myśliciel, apolityczny ekspert i niezależny komentator naszej rzeczywistości zgodnie ze swym zwyczajem podzielił się również z czytelnikami Facebooka swoimi głębokimi przemyśleniami na temat władzy i ludzkiej godności. Stwierdził:

- „Władza odbiera ludziom godność. Bardziej, niż w czasach stanu wojennego. Bardziej, niż w czasach Gomułki.”

Czy Mateusz Kijowski stanowi jakiś rodzaj władzy dla działaczy i tzw. sympatyków KOD-u? – Nie wiem, może w KOD-zie faktycznie rządzi kto inny, więc jemu władza godności raczej nie odbierze... chyba, że jej wyzbędzie się sam.

Jeśli ktoś, kto tego tytana intelektu nie potrafi zrozumieć - stwierdzi, że nie ma on racji, że się pomylił, przesadził, albo nawet kolejny już raz walnął z grubej rury, jak nie przymierzając „gołąb na parapet”, czy niezwyczajnie pierd... to z wielką przykrością, ale mimo wszystko będę zmuszony z każdą taką opinią się zgodzić. Jeśli tak stwierdzi ktoś, kto go rozumie – to też go zrozumiem.

Przyznam się, że czasem nie daje mi spokoju pytanie, dlaczego nie potrafią zachować rozsądku, ani godności nawet persony o arystokratycznych korzeniach?

Na początek wyjaśnienie, czy Mateusz Kijowski może mieć coś wspólnego z arystokracją? Ano, jak najbardziej - mało to w historii było książąt „kijowskich”?

A teraz ważniejsza sprawa, dlaczego? Z wszystkich powodów, które przychodzą mi do głowy, jak na razie - jedno wytłumaczenie wydaje się najbardziej sensowne... mianowicie, że szef Mateusz wiążąc swojego kucyka zbyt mocno ściąga sobie skórę na głowie.

Co do samej akcji #mamy dość, to myślę, że w kolejce do jej poparcia już ustawia się warszawski półświatek prawniczy, nowi właściciele starych kamienic wraz z ich „czyścicielami”, banksterzy, dilerzy, celebryci i inni naciągacze z wszystkich opcji politycznych.

Ale tak zupełnie poważnie – to was wszystkich: zdrajców, odszczepieńców, przestępców, złodziei, wszelkiej maści naciągaczy i kombinatorów... mamy już naprawdę serdecznie dość. Najwyższy czas, żeby zajął się wami polski wymiar sprawiedliwości – ten niezależny od Komunistycznej Optyki Demokracji. Albo najlepiej niech was Bolek sam katapultuje.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka