Recenzent JM Recenzent JM
4163
BLOG

Mam dość po czarnym marszu - muszę odreagować

Recenzent JM Recenzent JM Społeczeństwo Obserwuj notkę 69

Boicie się głupoty? Kiedy człowiek się boi, to nie potrafi się cieszyć. Podobno patrząc na ludzką głupotę z przymrużeniem oka... wydaje się ona człowiekowi jakby mniej straszna.

Sam pomysł akcji „mamy dosc”, sądząc już po samej pisowni - musiał się urodzić najpewniej w Brukseli. Urodzić w Brukseli... rzeczywiście, może niewłaściwie dobrałem słowa. Pójdźmy więc na kompromis i uznajmy, że to po prostu poroniony pomysł.

Jako, że akcja miała być oddolna i apolityczna nie mógł jej firmować prezydent Europy, ani nawet jego prawa ręka Graś. Do realizacji pomysłu wydelegowano więc kwiat Platformy, czyli Różę Thun, która załatwiła Kijowskiemu medal i potem już poszło gładko. Choć może nie do końca, bo jednak lewica się ciska, że KOD się do nich przykleił.

Mnie martwi raczej to, że w kolejnym proteście wyszli na ulice ludzie nie mający pojęcia dlaczego i przeciwko czemu protestują. Ludzie zwołani za pomocą Facebooka, zakupili parasolki (tym razem kolorowe, bo czarne już mają) i z idiotycznymi hasłami wyszli protestować. Kobiety, mężczyźni i jak przystało na apolityczny protest... działacze partii Razem, z szeroko pojętą lewicą, KOD-em, nowoczesną z kropką i Platformą bez kropki.

Niesione hasło „Oprócz macic mamy mózgi” szczególnie dobrze podkreślało poziom umysłowy mężczyzn biorących udział w marszu. Z kolei , „Moje ciało polem walki”, czy „Moja wagina nie twoja broszka” świadczyło chyba tylko o tym, że do akcji włączyły się również mocno uduchowione panie i panienki lekkich obyczajów. Z kolei kobieta, która oznajmiała całemu światu, że „ma też mózg” – budziła tylko politowanie. To było tak żenujące, że od razu przypomniał mi się Seweryn Blumsztajn, który swego czasu na jednej z tzw. manif niosąc plakat oznajmiał światu, że nie dosyć iż „pierdo..”, to na dodatek „nie rodzi” (oczywiście, nie chcąc się zniżać do poziomu lewackiego języka stosowanego, wulgaryzm pozwoliłem sobie wykropkować). Gdyby to jeszcze miał być tylko kabaret, to można by na to machnąć ręką i pomyśleć sobie o pikującym w dół poziomie dawnych elit. Ale oni te hasła nieśli z dumą i wykrzykiwali te głupoty zupełnie poważnie, a to już napawa smutkiem i obawą nad kondycją umysłową, mimo wszystko, sporej części naszego społeczeństwa.

Padało też wiele, wyrażanych w sposób wulgarny i chamski, przeróżnych pretensji do PiS-u i Kaczyńskiego, ale to nie dziwi, skoro jest polityczne przyzwolenie na obrażanie i szkalowanie osób publicznych, choć przyznaję, że mnie to niespecjalnie cieszy.

Myślę, że sama władza też nie jest tu bez winy, skoro na takie ekscesy pozwala.

A jeszcze nie tak dawno można było na ulicy ucieszyć oko widokiem łagodnych, okraszonych uśmiechami dziewczęcych i kobiecych twarzy.

Dobry Boże! – komu to przeszkadzało? Teraz kobiety zakładają na głowy papierowe torby, albo malują się na barwy wojenne i z czarnymi parasolkami, ubrane na czarno ruszają w miasto groźnie przy tym pokrzykując. Zresztą wychodzą nie tylko ulicznice w żałobie, ale i faceci w czerni, a ty się człowieku zastanawiaj, kto bardziej niebezpieczny.

Aż strach się bać, dlatego człowiek unika ich jak ognia i z domu nie wychodzi... jeszcze człowieka obsobaczą, oplują, pobiją czy nie daj Boże zgwałcą. Na prezesa Kaczyńskiego czatowali pod domem przez pół nocy, zaś konia z Janowskiej stadniny też podobno dopadł jakiś zbok. Nie wiadomo, czy go zgwałcił, czy tylko molestował, bo w tej sprawie nawet niemieckie media milczą... a człowiek zwyczajnie się boi.

No, jak tu się nie bać, gdy coraz szybciej zapada zmrok... a ludzie są nieobliczalni. Jedni przestają myśleć, drudzy nie pojmują co się dzieje, a jeszcze innym odbija szajba.

Trybunał Konstytucyjny pozwala Niemcom i oskarżonym płacić za swoje biesiady, w Warszawie kradną kamienice, dla wyprowadzania publicznej kasy zakłada się fundacje, a za zachodnią granicą grasują nie tylko imigranci, ale również „przerażające klauny”. Granica z Niemcami jest ciągle otwarta, więc nie ma się co dziwić, że Sławomir Nowak przyjął obywatelstwo ukraińskie.

Z drugiej strony Platforma się rozpada, Wyborcza upada, a KOD spada do podziemia, co mogłoby może człowieka i uradować, gdyby nie fakt, że jednak jeszcze mącą, donoszą, miotają obelgi i kąsają. A jeśli są zainfekowani? Jak w takiej sytuacji się nie bać... jak zdrowo i pogodnie żyć?

 

Dzisiaj świeciło słońce tak pięknie, że aż mnie korciło, by się choć trochę rozradować. Jednak nim do tego doszło, przeczytałem o następnych parasolkowych protestach. Wtedy do mnie dotarło, że nie ma się z czego cieszyć... że pogoda się załamie i znowu zacznie padać.

A swoją drogą ciekaw jestem, kto zarabia na tych parasolkach?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo