Recenzent JM Recenzent JM
3923
BLOG

PiS-owi wyraźnie spadło poparcie.

Recenzent JM Recenzent JM Rozmaitości Obserwuj notkę 88

Michnik jeździ po kraju skarżąc się sympatykom KOD-u na władze, Wałęsa podjudza KOD-owców do walki przeciw PiS-owi i nawołuje do zakładania ludziom „czipów”, a Platforma powołuje gabinet cieni. Nie wiem co przeważyło... może sesja zdjęciowa aktywistki Nowoczesnej z kropką i kukłą Jarosława Kaczyńskiego przed świątynią w Toruniu, albo sposób podania ciasta przez Dodę prezydentowi Andrzejowi Dudzie  na gali „SE”, ale fakt pozostaje faktem, że PiS-sowi wyraźnie spada poparcie, co odbija się na wynikach przeprowadzanych sondaży.

Po październikowym sondażu CBOS, w którym PiS miał 38% poparcia pojawił się listopadowy sondaż TNS Polska, w którym PiS miał już poparcie tylko 34%.

Ktoś powie, że tego nie można porównywać, bo to przecież dwie różne sondażownie, a poza tym liczą się przede wszystkim tendencje.

Nie ma sprawy, weźmy pod uwagę tendencje i to samo źródło. Żeby było jeszcze bardziej obiektywnie skupmy się na sondażu przeprowadzonym na twitterze... nie przez jakiś CBOS, czy TNS, ale przez niezależny Newsweek.

„Gdyby wybory były dziś, to na kogo byś głosował” - tak brzmiało pytanie zadane na twitterze przez Newsweek, na które odpowiedziało ponad 7800 uczestników sondy. Chyba przyznacie, że 7800 głosów, to niemało. Wyniki kolejny raz były zaskakujące.

Na Nowoczesną z kropką przypadło 19% głosów, Platformę poparło 12%, a PiS...

No właśnie - okazało się, że poparcie dla PiS-u było mniejsze o 2%, niż w takiej samej sondzie przeprowadzonej w październiku br. i wyniosło zaledwie 57 %. Moim zdaniem - to totalna porażka.

Ale jak by na to nie patrzeć, generalnie wygląda to kiepsko, bo jak sobie policzyłem... jeśli taka tendencja się utrzyma to już w wyborach samorządowych poparcie dla PiS-u może zmniejszyć się do poziomu około dziesięciu procent, a myślę, że przecież Newsweek będzie te sondy organizował co miesiąc.

A totalna opozycja jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa i ma w zanadrzu sporo możliwości. Petru może stworzyć gabinet nowoczesnych cieni, a lewica rząd lewicowych blasków. Zaś działaczka Nowoczesnej może zrobić kolejną zdjęciową sesję... np. w Oświęcimiu z kukłą Antoniego Macierewicza, czy Ziobry...

Z kolei nowy „rząd” Platformy może wsiąść do Pendolino i ruszyć z objazdem po „ten kraju”, albo zorganizować wyjazdowe posiedzenia gabinetu cieni...

Przepraszam, chyba trochę mnie poniosło... wycofuję się z tego, bo nie mam pojęcia, czy w takiej sytuacji kancelaria Sejmu zwróciłaby kasę za bilety, a z kolei za przewóz mebli na posiedzenia wyjazdowe też teraz trzeba by zapłacić z własnej kieszeni... No i kto by przyszedł na te spotkania? – Pewnie znowu sami KOD-owcy.

PS. Co do pomyslu Wałęsy z zakładaniem ludziom chipów, polecam powieść "Dajmonion". Kto wie, może ktoś Wałęsie ją przeczytał, a ten, jak zwykle... nie zrozumiał.

Powieść można ściągnąć za darmo na beezar.pl.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości