Recenzent JM Recenzent JM
2323
BLOG

„Pucz”, nie pucz, ale widać, że boli jak cholera.

Recenzent JM Recenzent JM Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 20

Kto żyw recenzuje wyemitowany wczoraj w TVP film „Pucz”. Pisze podobno o tym już pół Twittera (to wiem z tweeta Szułdrzyńskiego) i jakieś 35, 47% pozostałych internautów ( to sam oszacowałem, ale oczywiście... mogłem się nieco pomylić).
Uważam, że po takiej ilości wypowiedzi w tej sprawie byłoby mi głupio publikować (nawet jako profesjonaliście) kolejną recenzję przedmiotowego filmu, ale z czegoś trzeba żyć... postanowiłem więc zrecenzować same recenzje. To, myślę - może być ciekawsze i zabawne, bo film raczej zabawny nie był.


Podstawowa konkluzja jest dokładnie taka, jakiej należało się spodziewać – środowiskom, których pupile zostali uwiecznieni na filmie, film się generalnie nie spodobał... no bo, jak mówią... film zrobiony nieprofesjonalnie i zdjęcia marnej jakości. Ja dorzuciłbym jeszcze od siebie, że faktycznie... operator kamery (przy zdecydowanej większości ujęć), scenariusz, reżyseria i monologi – raczej kiepskie... zdecydowanie poniżej poziomu lekko „narąbanego” amatora.
Ale, szanowna, antyrządowa i totalnie zakręcona „menażerio” - czego się tak właściwie spodziewaliście? - Przecież sami opracowywaliście scenariusz, układali monologi i kręcili te zdjęcia... i rzeczywiście, aż żal było patrzeć na te wasze sztubackie wygłupy. A teraz wam się nie widzi, że zobaczyło to ponad trzy miliony widzów? Mnie oczywiście byłoby wstyd, ale wy przecież wstydu nie macie. To o co wam chodzi? O tantiemy od tej waszej produkcji? Nie ma sprawy – negocjujcie. Może zostanie wam to policzone na poczet odszkodowania za straty, na które swoim nieodpowiedzialnym i karygodnym zachowaniem naraziliście nasze państwo.


Jednemu z senatorów Platformy nie spodobało się, że TVP pokazała ten film w czasie największej oglądalności. Panie senatorze Libicki... jako komuś, kto brał osobiście udział w okupowaniu sali plenarnej... to zrozumiałe, ale może lepiej było (jak mawiał wasz idol Prof. Bartoszewski) zachować się przyzwoicie? Wtedy i świat wyglądałby piękniej i nie byłoby tego filmu.


Na portalu wprost.pl znalazłem m. in. takie słowa (cytat oryginalny):
„Zdania komentatorów na Twitterze są podzielone. Według części dziennikarzy czy polityków „Pucz” był nfilmem ieciekawym i źle zrobionym.”
Jak widać łatwo coś niedopracować, ale podobały mi się cytowane przez portal wypowiedzi z Twittera.

Na przykład Marcina Kierwińskiego:
„TVP ruszyła aby zrobić przyjemność prezesowi i udowodnić jego absurdalne słowa o puczu. Wyszła tylko komiczna, PiSowska szmira”
albo Jana Grabca:
„...wystąpimy o honoraria autorskie i przekażemy je WOŚP. Przynajmniej będzie tego gniota jakiś pożytek”
Widać, że działaczy Platformy mocno zabolało, zwłaszcza, że większość materiału nakręcił ich poseł z Bożej łaski... niejaki Nitras..
Tomasz Cimoszewicz napisał tak:
„Najbardziej antypisowski dokument od początku rządów PiS”
No przecież, że „antypiowski”, skoro to wy filmowaliście i podkładaliście głos. A, że nie wyszło tak, jak chcieliście? Jak się nie ma pomysłu, ani umiejętności, to chyba lepiej i łatwiej usiąść w sejmowej ławie, i przyciskać guziki... niż się kompromitować.


Na koncie Twitterowym Tomasza Skorego znalazłem taką wymianę zdań:
- Tomasz Skory: - „
Następnym razem mając do wyboru obejrzeć dokument TVP albo czyścić akwarium, trzepać dywan itp. - nie wahajcie się. Będziecie mieli czysto.
- TylkoPytam: - „Czy gdzieś w materiale było kłamstwo? Liczę na merytoryczne odpowiedzi:”
- Tomasz Skory: - „Skąd pomysł, że miałbm z tobą rozmawiać, anonimie? Bo chcesz?”


Skąd pomysł? No cóż, jak widać, bycie redaktorem nobilituję... taki gość z mainstreamu z byle kim nie będzie przecież rozmawiał... zwłaszcza, jeśli dobrych argumentów brak. Ale swoją drogą, to ciekawe, że Tomasz Skory doradza swoim czytelnikom trzepać dywany i czyścić akwaria. A jeśli znowu puszczą materiał w niedzielę?


Michał Szułdrzyński zaś skomentował film m. in. tak:
„#pucz podobnie jak #szopka noworoczna
mają wspólną cechę. Idealnie oddają stan ducha na zapleczu ekipy władzy. I to nie jest dobra wiadomość”
Myślę, że dobrze to ujął – dla środowisk antypolskich i antyrządowych, to faktycznie nie jest dobra wiadomość.

Nie wiem, czy jego pogląd w tej sprawie jest dokładnie taki, ale jak mieć pewność, kiedy na jego twitterowym profilu znajduje się taka charakterystyka:
„dziennikarz i publicysta, journalist/commentator, prezentuje tylko i wyłącznie własne poglądy, nawet, gdy się z nimi nie zgadza...”


Jak widzicie, skupiłem się tylko na komentarzach opozycyjnych malkontentów, ale cieszy, że tych zdroworozsądkowych komentarzy jest wielokrotnie więcej. Świadczy to, że tak, jak narasta stopień kompromitacji posłów Platformy i nowoczesnej z kropką, tak, w podobnym stopniu przybywa ludzi, którzy dostrzegają mizerię tego szemranego towarzystwa.


Ksawery MetaKowalski na Twitterze ujął to tak:
„Wiecie co ich wkurza najbardziej w filmie #pucz? Że jest to autentyczny zapis działań opozycji. Bez komentarza, opisu, dialogów. Czysta prawda”
Prosto i celnie – prawda?


Ja jednak wolę komentarz, a właściwie fragment z artykułu, jaki
znalazłem na portalu wp.pl.:Jeżeli ktoś swoją wiedzę o świecie polskiej polityki czerpie wyłącznie z programów telewizji publicznej, po obejrzeniu „Puczu” nie będzie mieć żadnych wątpliwości co do tego, że opozycja i manifestanci KOD-u to zbieranina agresywnych chuliganów, politycznych kiboli, dla których o wiele ważniejsze od zwycięstwa swojej drużyny jest zrobienie spektakularnej burdy.„


Ten fragment mi się podoba, bo choć swoja wiedzę o świecie polskiej polityki czerpię nie tylko z programów TVP, to uważam, że przedstawiony tu opis totalnej opozycji i kodowskich aktywistów jest zadziwiająco celny.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura