W rosyjskich mediach pojawiło się ciekawe zdjęcie ze szczytu G20 w Hamburgu, z którego ma wynikać, że prezydent Putin był na owym szczycie politykiem najważniejszym.
Niestety wszystko wskazuje, że zamieszczone zdjęcie nie jest prawdziwe. Podobno ktoś z rosyjskiego programu „Putin plus” znalazł odpowiednią fotografię ze szczytu i zwyczajnie dokleił do niej Putina. Mówi się o manipulacji, ale chyba sami przyznacie, że zdjęcie robi wrażenie.
A ja się zastanawiam, czy w Rosji... może uchodzić za manipulację fakt, że wklejono rosyjskiego prezydenta (na fotografii)... w miejsce, w którym powinien się znajdować? Myślę, że absolutnie nie... a jeśli fotograf gapa... robiąc fotkę - nie zauważył, że przed obiektywem brakuje Putina, to powinno się mu odebrać aparat... zaś samo zdjęcie poprawić.
Jak widać, wyszło nie najgorzej... prezydent Putin znalazł się w centrum zainteresowania, choć ja do końca nie jestem pewien, czy o takie zainteresowanie chodziło i czy prezydent może być w tym przypadku zadowolony z roboty swoich mołodców... bo ja jednak dostrzegam na fotografii pewne niedopatrzenie. Nie wiem, czy też zwróciliście uwagę, ale spośród wszystkich przywódców widocznych na poprawionym zdjęciu... akurat Putin ma najmniejszą głowę. Myślę, że jak ta cała prawda do niego dotrze, to w Moskwie pospadają głowy.
I tak już na koniec... kto jeszcze nie widział - oryginał zdjęcia wygląda tak:
Twitter, wpolityce.pl
