Recenzent JM Recenzent JM
1562
BLOG

Kublik pomyj z szamba Wyborczej.

Recenzent JM Recenzent JM Rozmaitości Obserwuj notkę 44

Tytuł sugeruje, że mnie ostro ruszyło i straciłem panowanie nad sobą, ale to nieprawda. Owszem, kolejny raz wkurzyłem się na „Kloaczną”, ale spoko... będzie bez wulgaryzmów, przekleństw i inwektyw. W końcu nie jestem jaśnie oślepionym lewicowym liberałem, jak Czuchnowski, Maziarski, czy Kublik, tylko zwykłym, spokojnym „katolem” z „ciemnogrodu”, a to przecież zobowiązuje... nie tylko do wybaczania błądzącym i podejmowania prób zrozumienia bredzących, ale również do zachowania pewnego poziomu kultury, poniżej którego nie wypada mi się zniżyć... bez względu na miotane przez towarzyszy Michnika kalumnie.

Fakt, że w pluciu brudnym słowem na odległość nikt im nie dorówna, bo pewnie przeszli identyczne szkolenie, co red. Lis, a mam uzasadnione podejrzenie, że cały czas lecą na dopingu. Mają też większą swobodę w artykułowaniu potrzeb swoich mocodawców... uważając, że wolność słowa nie ma nic wspólnego z odpowiedzialnością, tylko z tym, że im wolno powiedzieć przeciwko bliźniemu – każde kłamstwo, kalumnię i „fałszywe świadectwo”, bo obrona tzw. „demokracji liberalnej” uświęca środki.

Swoją drogą, nie wiem, czy zwróciliście uwagę, że pojęcie „demokracja liberalna” wyklucza z demokracji wszystkich nie liberałów, czyli zdecydowaną większość społeczeństwa.

Ideologia środowiska "michnikoidów" nie lituje się nad ludzkimi uczuciami (chyba, że chodzi o generałów PRL-u) i nie zna żadnych świętości, co nie dziwi – wszak jest laicka. Jest też materialistyczna, więc pieniądz jej nie śmierdzi, zresztą tak samo, jak wylewane w eter i rozsmarowywane po papierze trujące odchody zdegenerowanych intelektów jej krzewicieli i czcicieli. Jestem przekonany, że jej akolici za pieniądze zrobią i powiedzą wszystko – wszak nie zna granic i kordonów ich „pieśni zew”.

W artykule „Łajdackie efekty bezradności. "Wyborcza" pisze o "koszmarnym pasjansie", wybiela Rosjan i wpada we własne sidła”opublikowanym na stronie wpolityce.pl, Marek Pyza pisze tak:

Dla „Gazety Wyborczej” to też czas szczególny. Czas rzucenia wszystkich sił do postponowania niezbędnych w śledztwie czynności. Zaprzęgła więc sanie propagandy w dwa narowiste konie – Wojciecha Czuchnowskiego i Agnieszkę Kublik. Podpisali się oni pod skandalicznym tekstem „PiS otwiera groby. Koszmarny pasjans mimo protestów części rodzin smoleńskich”.”

„Zaprzęgła więc sanie propagandy w dwa narowiste konie...” - ja się z takim ujęciem problemu nie zgadzam, bo przecież jeden z przywołanej pary „koni” ze stajni Michnika dawno już stracił narowistość, a drugi... to chyba bardziej klacz?

Z kolei Wojciech Szczęsny Maziarski... podobno dziennikarz „wystrugał” artykuł zatytułowany„Pogońmy prawicową hołotę. Ziobro pozwala”, w którym „wydziergał” m. in. takie słowa (cyt. za wyborcza.pl):

Pogonimy wszechpolaków, PISowców i całą tę prawicową hołotę, która zagraża naszej kulturze. Nie chcemy tu radiomaryjnej dziczy i fanatycznej ciemnoty spod znaku krzyża.”

Panie Maziarski, aby zagrażać waszej „kulturze”, to najpierw musielibyście ją mieć. Ale to, że w jakimś sensie zagrażamy waszemu brakowi kultury, to fakt.

A tak poważniej – straszy nas Pan? Ja rozumiem, że to jest raczej propozycja i jakiś rodzaj złudnej, liberalnej nadziei, ale czy naprawdę miał pan na myśli gonienie, a nie ucieczkę? Czy nawołując do nienawiści... resztki rozumu przykleiły się panu do zdjętej przed Sorosem czapki?...

Ale, jak pan chce... w końcu my mamy demokrację i wolność, a wy dopiero o nią walczycie, więc jeśli wola, to się pan „goń” ... i mimo wszystko życzę panu, żebyś pan kiedyś nie musiał uciekać, bo swoim nieodpowiedzialnym tekstem wystąpiłeś pan przeciwko zdecydowanej większości polskiego społeczeństwa.

Moim zdaniem wypociny Maziarskiego ocierają się o tzw. mowę nienawiści, a to co napisał w dalszej części swojego tekstu jest jeszcze gorsze. Nie myślę tego szlamu z szamba Wyborczej wydobywać i suszyć na swoim blogu... niech sami w nim toną. Zaś, co do Maziarskiego, to w Boga pewnie nie wierzy, więc niech go Michnik chroni i wspiera.

Spytać, dlaczego oni plotą te wszystkie bzdury i miotają na oponentów słowa, które uważają za najcięższe obelgi? – to tak, jakby zadać pytanie... dlaczego niektórzy ludzie uprawiają prostytucję, bo myślę, że to nawet nie chodzi o czystą nienawiść... bardziej o kasę, ale niektórzy z nich chyba to po prostu lubią i dobrze się z tym czują.

Chyba już najwyższy czas, aby ten pełen hipokryzji, cyniczny i szalony... liberalno -lewicowy świat spod znaku GW przeszedł do lamusa historii.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości